MIT 1: Ubezpieczenie nie jest mi potrzebne
Najpopularniejszy mit, zwłaszcza wśród małych i średnich przedsiębiorstw – ubezpieczenie nie jest mi potrzebne. Należy pamiętać, że każda działalność, nawet ta najmniejsza, narażona jest na różne ryzyka np. pożar, kradzież, powódź czy przepięcia. Uważamy, że na etapie rozwoju przedsiębiorstwa kluczowe jest jego poprawne zabezpieczenie, ponieważ nawet najmniejsza strata może drastycznie wpłynąć na finanse firmy.
MIT 2: Ubezpieczenia nie działają
Jest to kolejny popularny mit, który wynika z faktu, że wiele polis jest zawieranych błędnie. Bardzo często powodem tego są:
- Fałszywe oświadczenia przy zawieraniu polis,
- Błędny adres miejsca ubezpieczenia,
- Źle opisana działalność do ubezpieczenia,
- Nieaktualne przeglądy budynków.
Kolejnym powodem „niedziałających ubezpieczeń” są:
- Niedostarczenie dokumentacji dla szkody (np. kosztorysu, zdjęć),
- Zwlekanie ze zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela, ostatecznie nie zgłaszając jej w wyznaczonym terminie.
Aby uniknąć sytuacji z „niedziałającym ubezpieczeniem”, nie należy podawać nieprawdziwych informacji na etapie oceny ryzyka, warto popierać swoje słowa odpowiednią dokumentacją, dbać o przeglądy budynków oraz o aktualne dokumenty (np. instrukcje bezpieczeństwa pożarowego, którą należy aktualizować co najmniej raz na 2 lata). Warto także zgłaszać szkody w najszybszym możliwym terminie i na bieżąco odpowiadać na pytania likwidatora.
MIT 3: Ubezpieczenie musi być drogie
Koszt polisy zależy od wielu czynników m.in. zakres ochrony (czy ubezpieczane jest tylko mienie, czy również odpowiedzialność cywilna lub pozostałe ubezpieczenia), branża, lokalizacja oraz liczba szkód w ostatnich latach. Logiczne jest, że ubezpieczenie będzie droższe dla firm, które regularnie zgłaszają szkody, bez widocznej poprawy w ich zapobieganiu. Firma z branży IT zapłaci również mniej niż firma z branży górniczej z uwagi na mniejsze ryzyko.
Koszt ubezpieczenia kształtuje się zgodnie z poziomem ryzyka. W branżach o podwyższonym ryzyku, jak produkcja z tworzyw sztucznych, górnictwo czy motoryzacja, ryzyko jest wyższe niż w branży IT czy handlu nieruchomościami, dlatego składka będzie wyższa. Warto w takim przypadku porównać oferty różnych ubezpieczycieli i prowadzić negocjacje, aby uzyskać jak najlepszą ofertę.
MIT 4: Nie wynegocjuję lepszych warunków
Wielu przedsiębiorców uważa warunki ubezpieczenia za stałe i niepodlegające negocjacjom. W rzeczywistości ubezpieczyciele starają się być elastyczni, w granicach rozsądku, aby pozyskać lub utrzymać klientów. Jako brokerzy mieliśmy wielokrotnie okazję negocjować dodatkowe zapisy w umowach, które wykraczały poza warunki zawarte w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU). Dodatkowo negocjacje z kilkoma ubezpieczycielami jednocześnie, pozwalają na znaczną obniżkę składki lub na poszerzenie zakresu ubezpieczenia przy zachowaniu dotychczasowego kosztu.
MIT 5: Ubezpieczenie chroni mnie „od wszystkich ryzyk”
Chociaż nazwa sugeruje inaczej, ubezpieczenia nie oferują ochrony przed wszystkim. Ubezpieczenie „od wszystkich ryzyk” (allrisks) zapewnia ochronę przed wszystkim, Z WYŁĄCZENIEM ryzyk wskazanych w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Część z tych wyłączeń można włączyć w zakres ubezpieczenia za pomocą klauzul. Jednak niektóre wyłączenia są stałe i niemożliwe do włączenia, np.:
- Szkody w przeterminowanych lub wycofanych z obrotu środkach obrotowych,
- Szkody wskutek działania wód podziemnych (o ile nie są skutkiem powodzi),
- Szkody wskutek działań wojennych lub wojny domowej,
- Szkody wskutek decyzji administracyjnej powodującej konfiskatę ubezpieczonego mienia.
MIT 6: Im szerszy zakres ochrony tym lepiej
Mogłoby się wydawać, że im więcej klauzul rozszerzających zakres, tym lepsza ochrona dla firmy. Oczywiście do pewnego stopnia jest to prawda. Jako brokerzy, analizując polisy klientów, zauważamy jednak, że klientom zdarza się wykupić klauzule, które nie będą miały zastosowania w ich działalności. Ważne, aby dokładnie określić potrzeby przedsiębiorstwa, a następnie odpowiednio dobrać zakres ubezpieczenia. Nie warto wykupować wszystkich możliwych rozszerzeń, ponieważ większość z nich może nie odnosić się do działalności firmy, dodatkowo zwiększając przy tym ogólną składkę za ubezpieczenie.
MIT 7: W momencie katastrofy, ubezpieczenie mi nie pomoże
Ubezpieczenia obejmują w swoim zakresie różne katastrofy, chociaż w zależności od ubezpieczyciela czasami może być konieczne rozszerzenie o poszczególne ryzyka. Przykładem tego jest powódź, która często jest wyłączana z standardowego zakresu i wymaga dodatkowego włączenia. Ryzyka ogniowe są natomiast włączone w standardowy zakres, podobnie jak wiatr, deszcz i zwykle również trzęsienie ziemi, zapadanie ziemi oraz upadek drzewa czy statku powietrznego. Po wystąpieniu katastrofy znajdującej się w zakresie ochrony, ubezpieczenie pozwoli odbudować uszkodzone mienie.
Ubezpieczenie utraty zysku (BI) pozwoli z kolei na wyrównanie utraconego zysku brutto oraz pokrycie kosztów stałych przedsiębiorstwa, do którego zaliczają się m.in.:
- Koszt wynajem pomieszczeń,
- Wynagrodzenia pracowników,
- Podatki lokalne (np. od nieruchomości),
- Koszt obsługi umów leasingowych i kredytowych.
Jesteśmy najlepiej ocenianą na Śląsku kancelarią brokerską.
Sprawdź nasze pozytywne opinie.
Zapraszamy do kontaktu:
tel. 514-674-600 || (32) 49-44-182 || kancelaria@brokerzyslascy.pl