Historia analizy polis w firmie produkcyjnej
Jako kancelaria brokerska, specjalizujemy się w obsłudze ubezpieczeń głównie dla klientów z branży produkcyjnej (szeroko pojętej), budowlanej i okołobudowlanej, górniczej i okołogórniczej oraz medycznej. Zwyczajowo współpracę rozpoczynamy m.in. od przeprowadzenia tzw. audytu ubezpieczeniowego, czyli szczegółowej analizy posiadanych przez klienta polis.
W tym artykule opiszemy historię analizy ubezpieczeń w firmie produkcyjnej, która to wykazała m.in. brak klauzuli odpowiedzialności za produkt w ubezpieczeniu OC działalności! To trochę tak, jakby kupić rower bez kierownicy – teoretycznie można nim jeździć, ale bardzo łatwo o duży problem…
Zapoznanie z klientem
Właściciela firmy poznaliśmy na tzw. śniadaniu biznesowym i po prostu umówiliśmy się tydzień później na przysłowiową kawę. Podczas spotkania udało nam się zajrzeć na produkcję, zapoznać kilku kluczowych pracowników – słowem, miło i przyjemnie!
Na koniec spotkania zostawiliśmy materiały marketingowe z wzorem pełnomocnictwa, umowy o współpracę oraz propozycją przeprowadzenia audytu ubezpieczeniowego. Klient w tym momencie stał się bardziej wycofany: „Mamy długoletnie relacje z dotychczasowym agentem, nie chcemy nic deklarować, jednak chętnie dokonamy analizy wszystkich polis”. Ustaliliśmy, że na tym etapie podpiszemy umowę na analizę polis, ustalając, iż klient zapłaci za nią dopiero wtedy, kiedy nie podejmie z nami współpracy (płacąc nam jako niezależnym konsultantom / audytorom).
Analiza zawartych polis w firmie
Program ubezpieczeniowy przygotowany przez agenta ubezpieczeniowego był chaotyczny – klient kilkukrotnie wykupił polisy na podobny zakres ubezpieczenia, tylko dlatego, że odebrał nowe budynki lub kupił nowe maszyny (zamiast aneksować jedną polisę!), co wiązało się z zapłaceniem kilka razy za te same klauzule oraz dodatkowymi rocznicami ubezpieczeń do zapamiętania.
Ponadto, na polisach majątkowych występowało bardzo duże niedoubezpieczenie mienia – sumy odtworzenia budynków nie były aktualizowane od lat, a dla maszyn, urządzeń, sprzętu elektronicznego nie stworzono wykazów do ubezpieczenia, uznając sumę ubezpieczenia jako maksymalną możliwą jednorazową szkodę (co jest ewidentnym błędem agenta).
Największym problemem okazała się jednak polisa OC prowadzonej działalności – to ubezpieczenie było właściwie „papierem” akceptowanym (jakimś cudem) przez kontrahentów. W przypadku tej firmy produkcyjnej bowiem na polisie nie zastosowano klauzul odpowiedzialności za produkt (!) zarówno tych podstawowych, jak i rozszerzonych (połączenie produktu w dalszym toku produkcji czy usunięcie wadliwego produktu). Co więcej, klient nie miał żadnej ochrony w przypadku m.in. roszczeń dot. wypadków przy pracy (brak klauzuli OC pracodawcy!) oraz szkód wyrządzonych w najmowanej hali o wartości kilku milionów (brak klauzuli OC najemcy nieruchomości!).
Początek owocnej współpracy
Klient był zdziwiony, aż tak wieloma ewidentnymi błędami w polisach. Długoletnia relacja z dotychczasowym pośrednikiem nie dopuszczała do niego możliwości takiego obrotu sprawy. Przeprowadzony audyt ubezpieczeniowy doprowadził jednak do natychmiastowego podpisania umowy na wyłączną obsługę ubezpieczeń tej firmy przez naszą kancelarię brokerską. Przedsiębiorca życzył sobie, aby jeszcze przed rocznicami ubezpieczeń dokonać albo aneksowania zawartych polis albo przygotowania jak najbardziej szczelnego programu ubezpieczenia z innym ubezpieczycielem.
Jako brokerzy wypracowaliśmy z klientem model współpracy, który sprawdza nam się już od wielu lat. Być może również w Twojej firmie warto byłoby dokonać analizy zawartych polis? Zadzwoń do nas pod nr tel. 514-674-600 i umów się na bezpłatną konsultację lub pozostaw zapytanie w poniższym formularzu: